środa, 26 listopada 2014

Grejpfrutowa owsianka na dobry początek



Tak jak wspominałam już na fanpejdżu, ostatnio trochę zaniedbałam bloga ze względu na moje przygotowania do egzaminu na trenera personalnego. Kiedy moją głowę zaprzątały głównie włókna szybkokurczliwe i więzadła stawowe, moje gotowanie musiało spełnić 3 wymogi: szybko, smacznie i najlepiej od razu na kilka dni. Na szczęście już po wszystkim, pozostało tylko czekać na wyniki i powoli wracać do mojej kuchennej rzeczywistości. Nie jest łatwo się ponownie się wdrożyć - wczoraj nie wiedziałam co ze sobą począć kiedy nagle nie musiałam się uczyć. Tak więc na dobry początek klasyka gatunku, czyli owsianka, w wersji którą planowałam od dawien dawna, ale do której jakoś nie mogłam się zabrać. Teraz wiem, że zrobienie jej tak późno było poważnym błędem - zdecydowanie wpisuje się w moje owsiankowe top 3 ;)

Grejpfrutowa owsianka z persymoną i orzechami włoskimi

Składniki na 1 porcję:
50 g płatków owsianych
sok z 1 czerwonego grejpfruta
50 g jogurtu greckiego (2 czubate łyżki)
10 g orzechów włoskich (3 sztuki)
80 g persymony (ok. 1/2)
u mnie dodatkowo: 20 g odżywki białkowej o smaku owoców leśnych

wartość energetyczna 1 porcji: ok.480 kcal (bez odżywki ok. 410)
B: 25 g T: 15 g W: 58 g

Płatki zalać na noc świeżo wyciśniętym sokiem z grejpfruta. Rano dodać jogurt, odżywkę białkową (jeśli nie używacie, warto dosłodzić owsiankę stewią lub miodem), dodać pokrojoną persymonę (można dodać inne owoce, ale słodycz kaki fajnie kontrastuje z kwaskowatą owsianką) oraz orzechy. Smacznego :)

5 komentarzy:

  1. Owsianki w takiej wersji nigdy nie próbowałam, wygląda pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zazdroszczę Ci tej dzisiejszej owsianki :) zachęcam do wzięcia udziału w konkursie :) http://foodmania-przepisy.blogspot.com/2014/11/uwaga-konkurs-swiateczny.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za informację o konkursie, na pewno wezmę udział! :)

      Usuń
  3. A można tą owsiankę trochę podgrzać ? Chcę ją jutro wypróbować, ale przydałoby się rano zjeść coś cieplutkiego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze rano podgrzewam w mikrofali, jeśli nie masz to w garnuszku jak najbardziej też można podgrzać, możesz wtedy dodać więcej soku lub jogurtu, żeby było bardziej płynne i nie przywierało ;)

      Usuń