poniedziałek, 4 kwietnia 2016

"Koktajle. Klinika soku" - recenzja książki

Jakiś czas temu pokazywałam Wam zdjęcie przesyłki, którą otrzymałam od wydawnictwa Feeria, zawierającej najnowszą książkę Magdaleny Makarowskiej - "Koktajle. Klinika soku".

Przyznam szczerze, że nie posiadam zbyt wielu książek dotyczących gotowania, a powód tego jest bardzo prosty - ciężko mi znaleźć taką, która usatysfakcjonowała by mnie zarówno pod względem treści, jak i aspektów wizualnych, na które zwracam dość dużą uwagę. Książka musi po prostu oczarować mnie zdjęciami i grafiką, żebym zdecydowała się na jej zakup. Dlatego też kiedy dostałam propozycję zrecenzowania tej książki, długo nie musiałam się zastanawiać - już sama okładka zachęca do tego, żeby zagłębić się w nią bardziej. Pod względem graficznym to dla mnie strzał w 10 - zarówno zdjęcia, czcionki, kolorystyka, jak i czytelny układ każdej strony, wszystko przemawia na jej korzyść.

Książka zaczyna się teoretycznym wprowadzeniem dotyczącym pozytywnego wpływu spożywania świeżych soków i koktajli, a także zasad jakimi powinniśmy się przy tym kierować. Następnie autorka przedstawia proste bazy, które możemy sami przygotować w domu - znajdziemy tu przepis między innymi na mleko kokosowe, jaglane, czy jogurt migdałowy.

Część główna książki podzielona została tematycznie - mamy między innymi rozdział dotyczący koktajli oczyszczających, zdrowotnych, czy wspomagających metabolizm. Do każdego przepisu dostajemy dodatkowo informacje na temat użytych składników, a także ilustrujące go, pełne kolorów zdjęcie.

Podsumowując - uważam, że zdecydowanie warto sięgnąć po tą pozycję i znaleźć dla niej miejsce w swojej domowej biblioteczce. Książka pełna jest zdrowych inspiracji i prostych przepisów na ponad 100 koktajli, mocno zróżnicowanych pod względem smakowym, wśród których każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. To także spora dawka wiedzy na temat odżywiania i wpływu poszczególnych produktów na nasz organizm. 
Jeśli więc brakuje Wam pomysłów na to jak w łatwy sposób urozmaicić swoją dietę, wprowadzić do niej więcej owoców i warzyw i szukacie motywacji i inspiracji - to z całą pewnością propozycja dla Was ;)

1 komentarz:

  1. Ja polecam koktajl z herbaty albo z yerba mate. To jest dopiero fit. :-) Yerba ma dużo dobroczynnych właściwości, więc jak ktoś nie ma to polecam do yerba mate zestawy startowe, idealne na początek, bo z czasem to wciąga coraz bardziej. :-)

    OdpowiedzUsuń